|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Cortez
Praktykant
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konstancin-Jeziorna
|
Wysłany: Śro 0:17, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
och kocham bernardyny a szczeniaki sa sliczne
choc ostatno zastanawialam sie czy nie kupic sobie bernenskiego psa pasterskiego tez sa sliczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Agnes Carter m.d.
Praktykant
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 9:05, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A ja chce jamniczka:D Bernardyn to duuuzy jest... W mieszkaniu by mi sie nie zmiescil:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Alklossien
Praktykant
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 887
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 15:46, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jak będziesz miała takiego jamniczka to się przestanę z tobą zadawać Nie lubię psów. Zwłaszcza tych małych, małe to, szczeka tylko i nie wygląda nawet jak pies. Już te duże fajniejsze. Im bardziej podobne do wilka, tym lepiej Kocham wilki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Cortez
Praktykant
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konstancin-Jeziorna
|
Wysłany: Śro 18:06, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
mialam kiedys psa ktory byl identyczny jak wilk. przyblakal sie do nas i juz zostal. ale pozniej taki jeden klusownik go zabil bo myslal ze to wilk :/ wilk w lesie pod warszawa?? troche naciagane :/ ja to mam owczarka niemieckiego tez do wilka podobne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Alklossien
Praktykant
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 887
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 19:38, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Cortez napisał: |
mialam kiedys psa ktory byl identyczny jak wilk. przyblakal sie do nas i juz zostal. ale pozniej taki jeden klusownik go zabil bo myslal ze to wilk :/ wilk w lesie pod warszawa?? troche naciagane :/ ja to mam owczarka niemieckiego tez do wilka podobne |
takiego to i ja mogłabym mieć, gdybym mieszkała w domu, nie w mieszkaniu czy ja wiem czy naciągane? Jak w samej Warszawie koło parków czy lotniska możesz się natknąć na lisa, w Łazienkach podobno jest sarna, a na terenie lotniska są króliki (sama widziałam ). To czemu nie wilk? Owczarki są fajne, ale to jednak nie to samo co wilk... Jest taka jedna rasa psa, gdzie jest 3/4 wilka w psie jedyne 2 owczarki, które 'znałam' były potwornie głupie. Ale cóż. Głupi ludzie to też nie rzadkość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Cortez
Praktykant
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konstancin-Jeziorna
|
Wysłany: Czw 22:22, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
nie no wiesz u mnie w lesie tez sa zajace sarny i lisy. tylko ze wilk potrzebuje wiecej przestrzeni. ale moze w puszczy kampinowskiej czy gdzies w takim miejsci sabie zyja. ten owczarek ktorego mam jest madry bardzo. ale tez miala dwa strasznie glupie i wredne do tego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
jolek
Praktykant
Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 10:45, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
z psiaków to wybitnie nie znoszę jamników, wszelakich pudli, pekińczyków itp... uwielbiam owczarki-są niesamowicie mądre i bardzo lubię kociaki i ine futrzaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gosia
Salowy
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żarki
|
Wysłany: Sob 12:34, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A ja miałam pieska (właściwie to była suczka i miała na imię Kropka...), ale po trzech dniach przebywania u mnie zdechła... Teraz mam dwa owczarki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Cortez
Praktykant
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konstancin-Jeziorna
|
Wysłany: Sob 16:51, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
zgadzam sie Jolus ze owczarki sa bardzo madre. ja jamnikow pekinczykow ratlerkow i tego typu przykorczow tez nie lubie. kotki sa slodkie ale glupkowate dla mnie. psu jak powiesz nie to nie a kotu powiesz nie a on i tak swoje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Alklossien
Praktykant
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 887
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:54, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Cortez napisał: |
kotki sa slodkie ale glupkowate dla mnie. psu jak powiesz nie to nie a kotu powiesz nie a on i tak swoje |
Mój kot absolutnie słodki nie jest (i całe szczęście, z domu bym go chyba wyrzuciła ). A to, że się nie słucha, to nie jest 'głupkowatość' tylko posiadanie własnego zdania. Pies uważa właściciela za 'przywódcę stada', więc go słucha. A kot się uważa za równego lub wyższego od człowieka, to niby czemu miałby się go słuchać? Ja to w pełni rozumiem i popieram Za to właśnie lubię koty Tak jak u ludzi nie lubię, jak ktoś robi, bo ja tak chcę, tylko z własnej woli akurat chce to co ja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Agnes Carter m.d.
Praktykant
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 21:57, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja co do kotów to popieram Kaśkę.
Ale i tak kocham psy:)
I nie boj się jak narazie mozesz sie ze mna zadawac - minie duzo czasu az przekonam rodzicow na jamniczka:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Alklossien
Praktykant
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 887
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 22:06, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A nie wolałabyś dużego psa? (powód nr 1: wilkopodobne powód nr 2: przynajmniej jakoś to wygląda powód nr 3: nie chce mi się wypisywać wszystkich powodów, bo jest ich wiele same korzyści )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Cortez
Praktykant
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konstancin-Jeziorna
|
Wysłany: Nie 23:10, 29 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
tta koty chodza swoimi drogami i dodajmy ze sa wredne. przynajmniej moj. jak wczoraj dostal lanie za zrywanie zaslon z okna to poszedl i narobil na wykladzine. a jak byl jeszcze u brata to po laniu zrobil na dywanik i nim brat sie skapowal przyniusl w zebach jeszcze jeden i wtarl jedno w drugie. porażka z kotami. no ale mam go juz i jakos zyjemy razem.
ale jak dla mnie psy rulezzzzzz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Agnes Carter m.d.
Praktykant
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:01, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ależ ja jak najbardziejj popieram twojego kota. Jetsem tak samo wredna:D Znaczy mialaby opory przed sraniem na dywan, aczkolwiek czasem tzreba sie zemscic, nie?;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Cortez
Praktykant
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konstancin-Jeziorna
|
Wysłany: Wto 21:20, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
tez jestem wredna ale zeby robic na dywan?? ja sie w inny sposobb odgrywam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|