|
|
Forum Fanów Serialu Ostry Dyżur - ER
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
elane
Praktykant
Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Slask :)
|
Wysłany: Czw 17:37, 29 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
no wiesz, ostrzegali Rossa, juz po pierwszym razie z dzieckiem, zeby sie wpierw skonsultował w takiej sprawie.
nie zrobil tego, wiec sie wqrzyli, a chyba jak wiesz:
przesluchiwali caly szpital, szpital musial placic ogromne odszkodowanie, zamkneli przychodnie Carol, chcieli zawiesic wszystkich dokola, spisali szpitali na ogromne straty i wstyd.
A przlozonymi Rossa byli Mark i Kerry, wiec nie dziwi mnie ich reakcja.
bo przeciez to do nich mieli duze problemy wszyscy!
to nie ot tak sobie ;/
sam sobie Ross nawalil.
a przyjaciel nie jest od mowienia caly czas milych slow,
tylko powinien mowic prawde, a nie robic dobra mine do zlej gry!
Znam wiele scen gdzie Mark byl smieszny i robil sobie jaja ;]
a Carter ile wychodzil z tarumy po urazie?
z tego co pamietam do pol 6 serii + 3 odcinki 7 serii.
Mark zostal pobity w 21 odc. 3 serii, a w 4 serii juz sprawa ucichła.
Mark mial zly humor niezalenie od sytuacji? Z tego co widzialam (moze oglodalysmy inne seriale ;p), to Mark zawsze przeradzal wiele sytuacji w zart, bronil wszystkich itp.
i mial serio fajne hasla (wiem powtarzam sie) ;p
Gdy Mark bronil Malluciego, staral sie pomoc Carterowi itd.,
to niby malo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Alklossien
Praktykant
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 887
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 17:51, 29 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
elane napisał: |
no wiesz, ostrzegali Rossa, juz po pierwszym razie z dzieckiem, zeby sie wpierw skonsultował w takiej sprawie.
nie zrobil tego, wiec sie wqrzyli, a chyba jak wiesz:
przesluchiwali caly szpital, szpital musial placic ogromne odszkodowanie, zamkneli przychodnie Carol, chcieli zawiesic wszystkich dokola, spisali szpitali na ogromne straty i wstyd.
A przlozonymi Rossa byli Mark i Kerry, wiec nie dziwi mnie ich reakcja.
bo przeciez to do nich mieli duze problemy wszyscy!
to nie ot tak sobie ;/
sam sobie Ross nawalil.
a przyjaciel nie jest od mowienia caly czas milych slow,
tylko powinien mowic prawde, a nie robic dobra mine do zlej gry!
Znam wiele scen gdzie Mark byl smieszny i robil sobie jaja ;]
a Carter ile wychodzil z tarumy po urazie?
z tego co pamietam do pol 6 serii + 3 odcinki 7 serii.
Mark zostal pobity w 21 odc. 3 serii, a w 4 serii juz sprawa ucichła.
Mark mial zly humor niezalenie od sytuacji? Z tego co widzialam (moze oglodalysmy inne seriale ;p), to Mark zawsze przeradzal wiele sytuacji w zart, bronil wszystkich itp.
i mial serio fajne hasla (wiem powtarzam sie) ;p
Gdy Mark bronil Malluciego, staral sie pomoc Carterowi itd.,
to niby malo? |
niestety nie wiem, bo oglądałam tylko sezony 1 - 4 a potem 6,5 - 8, więc nie wiem pewnie sporej ilości rzeczy, a w sezonie 5, jak myślę, był dalszy ciąg z tym dzieckiem. Ale Mark nie był tylko, przełożonym, był też PRZYJACIELEM. A nie był przyjacielem dobrym, bo rzadko coś dobrego Rossowi mówił. No dobra, a szczery to niby z nim był? Kiedy Ross chciał być adiunktem pediatrii, to mu nie powiedział co o tym myśli, bo mówił, że to popiera, a Weaver mówił, że Doug nie powinien nim zostać. Coś tu chyba jest nie tak. Zresztą Ross sobie nawalił, ale był zdolny się poświęcić żeby uratować tego dzieciaka. Zawsze był, jak musiał. A Greene? W życiu. Za bardzo się bał o swoja posadę i przestrzegał wszystkich zasad - co z tego że czasami ich złamanie było lepsze...
Tak, ucichła - w ostatnim czy przedostanim odcinku... On coś przeradzał w żart? Bronił? Chyba rzeczywiście inne seriale...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
elane
Praktykant
Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Slask :)
|
Wysłany: Czw 18:41, 29 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
no przeciez bronil Malluciego i Cartera ;|
wiesz nie wydaje mi sie zeby Mark nie pomogl temu dziecku.
Moim zdaniem zrobilby, gdyby Ross powiedzial o tym swojemu przyjacielowi!
wiec Doug nie byl taki swiety.
Nie pamietasz odcinka 8 serii, gdzie ieli oparzonego mezczyzne?
a jego zona sie dowiedziala, ze palil maryhe w garazu?
Wtedy Mark probowal ublagac zone, zeby porozmawaiala z mezem, a nie zostawaiala go samego na smierc.
Mark byl zajebistym lekarzem, oddanym pracy, dabla o pacjentow, o reszte lekarzy itp. ;]
Jakpomogl Carol przy porodzie, a jak caly czas po odejsciu Douga sie nie opiekowal?
Jak wyblagal lekarzy, zeby nie wycinali jej macicy?
Przeciez zrobil tak duzo i naprawde mial smieszne hasla ;D
nie przytocze ci ich na poczekaniu, bo bylo ich za duzo ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Alklossien
Praktykant
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 887
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 18:58, 29 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
elane napisał: |
no przeciez bronil Malluciego i Cartera ;|
wiesz nie wydaje mi sie zeby Mark nie pomogl temu dziecku.
Moim zdaniem zrobilby, gdyby Ross powiedzial o tym swojemu przyjacielowi!
wiec Doug nie byl taki swiety.
Nie pamietasz odcinka 8 serii, gdzie ieli oparzonego mezczyzne?
a jego zona sie dowiedziala, ze palil maryhe w garazu?
Wtedy Mark probowal ublagac zone, zeby porozmawaiala z mezem, a nie zostawaiala go samego na smierc.
Mark byl zajebistym lekarzem, oddanym pracy, dabla o pacjentow, o reszte lekarzy itp. ;]
Jakpomogl Carol przy porodzie, a jak caly czas po odejsciu Douga sie nie opiekowal?
Jak wyblagal lekarzy, zeby nie wycinali jej macicy?
Przeciez zrobil tak duzo i naprawde mial smieszne hasla ;D
nie przytocze ci ich na poczekaniu, bo bylo ich za duzo ;p |
nie zrobiłby dobrze. Dlatego, że Doug wiedział, że powiedzenie o tym Markowi to gwarancja, ze nie pomoże temu dziecku - przecież Mark by mu nie pozwolił, żeby łamał jakieś przepisy, aby kogoś uratować Sorki, ale nie pamiętam. A jeśli tak było - wyjątek potwierdza regułę Hehe to ja nie chcę widzieć lekarza, który nie dba o pacjentów nie no dbać to może dbał - ale nie ponad średnią... w sensie że on pacjentem się opiekował medycznie, a jak reszta to co go będzie obchodzić - wyzdrowiał, to wypad do domu i nie wracać. Mówiłam już, że nie oglądałam tych serii ja tych śmiesznych haseł jakoś nie kojarzę, ale to szczegół... heh żeśmy się napisały, że to hej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
elane
Praktykant
Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Slask :)
|
Wysłany: Czw 19:01, 29 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
no wlasnie ;p
ty masz swoje zdanie, ja mam swoje ;D
ja twojego nie zmienie, wiec nie chce mi sie juz dyskutowac ;P
ale i tak go lubieee ;DDDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Abby Carter
Stażysta
Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:23, 29 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Jak wyblagal lekarzy, zeby nie wycinali jej macicy?
|
Chcieli wycinać Carol macicę???? Czemu????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
elane
Praktykant
Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Slask :)
|
Wysłany: Czw 22:13, 29 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
no jak rodzila juz 2 dziecko...
to byly komplikacje i Carol sie wykrwawiala,
a nie bylo krwi do transfuzji,
wiec lekarze musiali cos zrobic - wyciac macice.
Carol chciala czekac na krew, ale lekarze sie nie zgodzili.
Wiec Mark wyblagal ich, zeby zostawili ja ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Abby Carter
Stażysta
Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:32, 29 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Kurcze! Pamiętam, że to był jeden odcinek w szóstej serii, który opuściłam. Chyba jeden jedyny. Powiedzcie mi jak tu się nie zaszlachtać! Poród!!!! Poród z komplikacjami! To co tygryski lubią najbardziej! Kurcze! Oj Scull, masz rację, to się nazywa fatum.
<wściekła na swoją głupotę>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Lilith
Praktykant
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kątowa
|
Wysłany: Sob 0:18, 01 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Mark starał się chyba byc w porządku względem każdego i czasem to niestety mu nie wychodziło, bo interesy pewnych osób się wykluczały
tak jak w sprawie Ross'a
wybrał więc to co słuszne wg niego, czyli zgodność z przełożonymi, a nie przyjacielem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
scully
Praktykant
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka ;)
|
Wysłany: Sob 13:29, 01 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Uhm, Mark był w porządku, strasznie równy gość i prawdziwy przyjaciel. Carol i Doug zawsze mogli na niego liczyć, Carter także. Takiego człowieka, to ze świecą szukać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
violetka
Pacjent
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:24, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że go uśmiercili. Gdy oglądałam odcinki, w których były pokazane ostatnie dni z jego życia, było mi naprawdę bardzo przykro. Aż chciało mi się płakać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Abby Carter
Stażysta
Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:32, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Oglądałm niedawno sceny przy piosence Somwhere Over The Rainbow... Jego ostatni spacer po ER... Tęsknię za nim...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Alklossien
Praktykant
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 887
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 18:38, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
ostatnio (taka mała reaktywacja ) doszłam do wniosku, że nie znoszę faceta ale aktorem nie jest złym, w zesżłym miesiącu na TVN7 oglądałam z nim film 'Gotcha!' (Mam cię!). I to mi uświadomiło, jak bardzo człowiek może się zmienić w ciągu 9 lat on tam wyglądał... jak człowiek! Oczywiście tradycyjnie jak ostatni frajer, którego tylko napadać i obrabować, ale miał długie blond włosy i ogólnie wyglądał lepiej a sam film, mimo że tematyka specjalnie jakaś super nie była, to nienajgorszy... i, co najważniejsze, jak oglądałam ten film i widziałam Edwardsa, to nie kojarzył mi się w żaden sposób z Greenem. Jupi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Mako
Pacjent
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Braniewo k. Elbląga
|
Wysłany: Pią 19:30, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
to zapewne wina tych pierwszych odcinków bo potem jest całkiem ok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Alklossien
Praktykant
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 887
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:00, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
oj nie wydaje mi się. On zawsze był taki. poczytaj cały temat o Greenie - ja jestem BARDZO antyGreenowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|