|
|
|
|
Damian |
Wysłany: Pon 21:25, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
ale tak jak powiedziała Abby "głowy ścinano przywódcom" więc John mógł wylecieć.... |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
kovac |
Wysłany: Nie 11:10, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
Carter była taki pewny siebie po wszyscy stanęli za nim. Było wiadome, że Romano nie może wszystkich zwolnić, bo gdzie znalazłby takich dobrych pracowników. W najgorszej sytuacji byli studenci, ale też się postawili. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Damian |
Wysłany: Sob 13:58, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
Ja w tym strajku stanąłbym po stronie dr Cartera. Lekarze są po to by pomagać ludziom ale muszą to robić w bezpiecznych warunkach. Zachowanie Kerry Weaver było żenujące. Zamiast od razu dojść do porozumienia z pracownikami ER to była nieugięta i zwlekała do momentu kiedy Izba stanęła w obliczu klęski. Zbuntowała sie też Susan ale ona zrobiła to pewnie z troski o życie pacjentów. Z resztą nie dziwię się bo sytuacja była bardzo stresowa. Odmówienie udzielenia pomocy wymagało od nich wiele wewnętrznej siły....
Romano: Spartakus! Przez twoje powstanie stracimy ludzi do pracy! To było mądre?
Carter: tak
Romano: Ja nie żartuję. Kazałem Weaver cię zwolnić. Trudno wymagac męskiej roboty od lesbijki.
dobre :] |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
kovac |
Wysłany: Nie 10:50, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
Może jeszcze jakieś poznamy. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Jamie Er. |
Wysłany: Śro 17:34, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
Mamusia go tego raczej nie nauczyła hehe no może Carterek ma więcej talentów |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
kovac |
Wysłany: Wto 14:34, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
To było dobre, ciekawe gdzie tego Carter się nauczył. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Jamie Er. |
Wysłany: Pon 14:28, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
Oglądam 3 odcinek, a tu Carter udziela rad Susan w sprawie wywabiania plam:)
Hehe:) |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
kovac |
Wysłany: Nie 18:34, 14 Cze 2009 Temat postu: |
|
No chyba mocno mu spadło, jeszcze w poprzednim odcinku
zaprosił jakiś kolesiów z ulicy. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
archie |
Wysłany: Nie 16:13, 14 Cze 2009 Temat postu: |
|
To oczywiście nie jest rodzony brat Pratta. Matka Grega go przygarnęła, bo nie miał swojej rodziny. Jako nastolatek, jak wspomniała wena, miał wypadek, już nie pamietam dokladnie jaki, chyba podczas jakiejs strzelaniny kula mu naruszyła coś w mozgu i IQ mu mocno spadło..
Jakoś pod koniec 9 sezonu Pratt wysył go do jakiejś ciotki, gdzieś do innego miasta, już nie pamietam dokladnie jak to było... |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
wena |
Wysłany: Sob 18:49, 13 Cze 2009 Temat postu: |
|
z tym bratem cos sie stanie, on chyba umrze. nie chce cie w blad wprowadzac bo nie pamietam dokladnie.
A Luka z ta pielegniarka nigdy wczesniej nie byl, to byla tylko jedna noc. Musisz dalej ogladac |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
kovac |
Wysłany: Sob 18:38, 13 Cze 2009 Temat postu: |
|
Ale w późniejszych sezonach już o tym bracie nic nie ma. Gdzie on się podział?
Ale on z tą pielęgniarką to był w 8 sezonie? Bo ani w 1 ani 2 odcinku ni o niej nie było. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
wena |
Wysłany: Sob 18:20, 13 Cze 2009 Temat postu: |
|
tak to jego brat chyba, tylko ze mial jakis wypadek czyc cos takiego i troche taki opozniony jest, juz nie pamietam dokladnie.
A Luka z ta pielegniarka spedzil tylko jedna noc i ona juz sobie wyobrazila nie wiadomo co. W tym sezonie Luka zmienia panienki jak rekawiczki a i tak nadal czuje cos do Abby. Musicie obejrzec caly sezon to zobaczycie, narobi sobie troche klopotow. Stad ten wyjazd to Afryki. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
kovac |
Wysłany: Sob 14:40, 13 Cze 2009 Temat postu: |
|
Najlepszy odcinek w tych trzech co oglądałem z 9 sezonu.
Carter dobrze zrobił zwołując strajk. Myślałem, że Gallant się nie przyłączy, a tu jednak...
Bardzo wzruszający był ten wątek matki z synem. Co go odłączyła od aparatury. Dobrze, ze Susan zachowała to w tajemnicy bo byłaby afera.
I akcja z Chen też była super. I jeszcze ten żebrzący bezdomny.
I na koniec tekst Romano : ,, Trudno wymagać od lesbijki męskiej roboty''.
A ten chłopak co mieszka u Prata to jego brat ?
A ta pielęgniarka co się przystawiała do Luki? To on z nią wcześniej był bo nie pamiętam? |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
wena |
Wysłany: Pią 23:36, 12 Cze 2009 Temat postu: |
|
Zachowanie Kerry w tym odcinku zenujace.Carter dobrze zrobil, wzial sprawy w swoje rece, zastrajkowali i osiagneli swoj cel.Nawet Gallant olał Kerry, ktora mu grozila i przylaczyl sie do reszty strajkujacych
Chen zaszalala na imprezie
No i Luka zaliczyl jakas pielegniarke tylko ze ona chyba oczekiwala czegos wiecej... |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
archie |
Wysłany: Pią 13:47, 12 Cze 2009 Temat postu: |
|
Jeśli chodzi o sezon 9, to mnie najbardziej podobała się koncówka 3 odcinka, kiedy po cięzkim dniu Abby, Susan i Chen poszły do klubu. Chen musiała odreagowac po tym jak jeden psychol wziął ją jako zakładnika. No i ten jej skok ze sceny prosto na ręce widowni
Z takich fajnych akcji to dobra jeszcze była furia Romano na początku odcinka 'Finders Keepers' |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
| |
|
|
|