Reela
Salowy
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:21, 21 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Taki śmieszny początek odcinka i takie smutne zakończenie...
Ale Ray pokazał dzisiaj, że jest wrażliwym facetem - miałam ochotę uściskać telewizor, kiedy nawarczał na tę babę. Strasznie żal mi tego dzieciaka - urodził się upośledzony przez tę nieodpowiedzialną dziewuchę i teraz spędzi resztę życia w ośrodku opiekuńczym. I jeszcze ten ojciec, powtarzający w kółko, że "nie zapłacił za chore dziecko". Jakby jego żona sama takie urodziła też byłby takim nieczułym sukinkotem?
Kiedy Ray siedziła przy tym małym, byłam pewna, że to Neela stanęła w dzwiach, a ona tymczasem podejrzewała Raya o uwodzenie położnych. Ech, szkoda, że go wtedy nie widziała ^^ W dodatku tak mu było ładnie w tym niebieskim wdzianku ^^
Dobrze, że Luka wreszcie rozstał się z Sam. Chociaż rozstał to chyba nienajlepiej powiedziane - wyniosła się bez słowa, a Luka zasługuje na coś więcej, niż powrót do putego mieszkania po wielogodzinnych poszukiwania jej syna :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|