|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Shaitis
Pielęgniarz
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Wto 16:35, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie się nawet podobała. Z kolei Susan taka jakby mdła mi sie wydawała... taka ... jakaś dziwna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Szery
Praktykant
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Łódź (jako miasto)
|
Wysłany: Sob 23:10, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Susan, hmm, w sumie była mi obojętna. Z początku jej nie lubiłam, później polubiłam, i tak jakoś ot no wiesz.
Wolę ją niż Lizzie boże, jak ja nie lubiłam jej angielskości. Facetów anglików uwielbiam. Ten akcent, karnacja. Ot, chociażby John Lennon Ale babki? Jezu. Te męskawe głosy, ta dziwaczna "uroda"..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Shaitis
Pielęgniarz
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Nie 0:37, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
hehe jak to znajomi określili co byli w anglii: "panny w anglii owszem ale tylko do 18 roku życia (potem to same pasztety)" To była reakcja na kilka wizyt w klubach angielskich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Szery
Praktykant
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Łódź (jako miasto)
|
Wysłany: Nie 19:50, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
hahaha, niezłe podobno polki najładniejsze więc proszę nie wybrzydzać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Shaitis
Pielęgniarz
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Nie 20:57, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ej ja nie wybrzydzam i uważam, że polski SĄ dużo ładniejsze od innych europejek. A co do Polek w anglii to rzeczywiście nikt się do nich nie umywa tam podobno kumple mówili. I angielki się wkurzają o tą "konkurencje" bo nawet ich faceci uderzają do naszych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Szery
Praktykant
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Łódź (jako miasto)
|
Wysłany: Pon 12:35, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ano, zdarza się. Każda kobieta chyba czuje się zagrożona przy innej, ładniejszej odwieczny problem piękniejszej siostry lub przyjaciółki.
W sumie w ER nie było żadnych takich jakiś właśnie sytuacji..? a może? Lizzie chyba była zła o susan w związku z Markiem. (to tak napisałam, żeby nie było offtopu, bo w ogóle mnie to nie obchodziło w trakcie oglądania )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
mroofkaa
Praktykant
Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 696
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 16:01, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Czy ja wiem,czy byla zazdrosna.
Na początku chyba ją zaskoczyla ta zażyłość Marka i Susan.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mroofkaa dnia Pon 16:01, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Szery
Praktykant
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Łódź (jako miasto)
|
Wysłany: Wto 13:48, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
a moze niezbyt sledzialm ich losty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Shaitis
Pielęgniarz
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Danzig
|
Wysłany: Śro 9:21, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Liz była może nie tyle zazdrosna ale na pewno baaaardzo ciekawa przynajmneij jeśli chodzi o moje zdanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Szery
Praktykant
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Łódź (jako miasto)
|
Wysłany: Śro 11:58, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
możliwe, możliwe jak już mówiłam, niezbyt śledziłam ich losy nie podobało mi się jej podejście do jego córki. No wiem, że zawiniła tam parę razy, ale już przed tym była dla niej jakaś taka oschła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Jen
Pacjent
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z tamtąd
|
Wysłany: Sob 12:37, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo ich lubie, pasują do siebie (oczywiście w serialu ) Jest to moja ulubiona para z serialu er.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
jessica
Pacjent
Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:20, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jak Carol i Douga już nie było to dobrze właśnie, że powstała nowa taka wspaniała para:) Elizabeth i Mark tworzyli piękna parę, szkoda że tak się to skończyło...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
James Frost
Praktykant
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: K-G
|
Wysłany: Sob 18:10, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ja kibicuję też im... Ale chyba bardziej stawiam na Mark i Susan... Jakoś tak bardziej do siebie pasują... Lepiej się dogadują i w ogóle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Abby1993
Praktykant
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:39, 06 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Zgodze się z Jamesem . Mark z Susan znali się bardzo dłuugo , dogadywali się , wspierali . Wg mnie do Marka pasuje bardziej Lewis
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
AbbyGreen
Pacjent
Dołączył: 21 Wrz 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:12, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem najbardziej dobrana para. A sugerując się tym, że przeciwieństwa się przyciągają, sądzę, że w ich przypadku to się sprawdziło. Potrafili się wzajemnie uzupełniać (chociaż to Lizzie zazwyczaj górowała biorąc pod uwagę jej temperament) ale wówczas Mark posiadał tę zdolność, by łagodzić sytuację. Nie wyobrażam sobie dwóch podobnych do siebie osób w poważnym (i długotrwałym) związku, bo niestety na dłuższą metę, to się nie sprawdza. Szkoda, że to tak krótko naprawdę dobrana para...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|